wtorek, 11 grudnia 2012

Marta


Marta...hmmm...przyszła na sesję jako towarzyszka, a proszę jak wyszło :) cieszymy się bardzo, że dała się namówić...szalone to dziewczę, niezwykle miłe i bardzo sympatyczne. Praca była udana. Efekty dla nas są zadowalające...myślę, że dla samej modelki także :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz