I stało się... Dotarła do nas kolejna odważna kobietka... urokliwa z pięknym uśmiechem, cudowną dobrocią i życzliwością... Światło i aparaty pokochały ją od razu :) niezwykła... oddająca się całkowicie we władanie fotografowi... Miejmy nadzieję, że to nie było pierwsze i ostatnie nasze spotkanie...
Oto kilka ujęć z sesji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz