poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pani K.

I stało się... Dotarła do nas kolejna odważna kobietka... urokliwa z pięknym uśmiechem, cudowną dobrocią i życzliwością... Światło i aparaty pokochały ją od razu :) niezwykła... oddająca się całkowicie we władanie fotografowi... Miejmy nadzieję, że to nie było pierwsze i ostatnie nasze spotkanie...

Oto kilka ujęć z sesji...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz